Biblioteka Narodowa po raz kolejny przygotowała raport na temat stanu czytelnictwa w Polsce. 28 proc. badanych przyznaje, że w ich domu nie ma żadnej książki.
Raport pt. "Stan czytelnictwa w Polsce" publikowany jest cyklicznie od wielu lat. Badanie przeprowadzane jest na zlecenie Biblioteki Narodowej. Jak wyglądało to w minionym roku?
Jak się okazuje główne wskaźniki pozostają jak na razie bez większych zmian. A to oznacza - niestety - nadal słaby poziom naszego czytelnictwa. Według badania 37 proc. badanych zadeklarowało przeczytanie co najmniej jednej książki.
Jak czytamy w raporcie, różnica jednego punktu procentowego w porównaniu z poprzednim rokiem mieści się w marginesie błędu pomiaru. Na przestrzeni lat czytelnictwo jednak spadło i to sporo. Dlaczego?
To, że zainteresowanie czytaniem książek nie rośnie, ma zapewne wiele przyczyn; należą do nich m.in. style życia i sposoby spędzania czasu wolnego, popularyzacja rozrywki cyfrowej, niewielkie przełożenie czytania książek w dorosłym życiu na powodzenie na rynku pracy, a także fakt, że za sprawą przemian w dziedzinie technologii komunikacji książki nie są dziś jedynym źródłem wiedzy i informacji. Znajduje to swoje odbicie w zmianie postaw względem czytania książek - czytamy w analizie stanu czytelnictwa za rok 2018.
Co ciekawe, według badania, książki, które czytamy najczęściej kupujemy. Udział książek wypożyczonych z biblioteki publicznej lub ofiarowanych w prezencie utrzymał się na poziomie z 2017 r., wzrósł jednak nieco udział książek wypożyczonych z bibliotek szkolnych, co potwierdzają wyniki badań prowadzonych wśród uczniów.
Niepokojąca jest inna liczba. 35% respondentów w próbie ogólnopolskiej przyznało, że w ich domach nie ma żadnych książek lub są tylko podręczniki szkolne. Ci, którzy czytają nie mają z kolei bardzo okazałych zbiorów - 59% posiada do 50 woluminów (około dwie półki książek), 80% – nie więcej niż 100 woluminów.
Czytelnicy, co zrozumiałe, przeciętnie mają ich znacznie więcej, ale nawet oni niekoniecznie są posiadaczami wielkich księgozbiorów. Tylko 4% badanych z próby celowej czytelników ma w domu więcej niż 1000 książek - czytamy wprost w raporcie
Jak z kolei wygląda czytanie w Waszych domach? Czy lubicie w ogóle czytać książki? Jeśli tak - to jakich macie ulubionych autorów, jakie pozycje polecacie? Czy duże są biblioteki w Waszych domach?
ZAPRASZAMY DO KOMENTOWANIA! NAJCIEKAWSZE OPINIE ZAMIEŚCIMY ZA TYDZIEŃ W WYDANIU PAPIEROWYM "ŻYCIA PLESZEWA"