Gołuchowscy radni długo dyskutowali o sytuacji w rolnictwie. Chodzi przede wszystkim o suszę. Są zdziwieni tym, że Instytut Uprawy i Nawożenia Gleb w Puławach nie uwzględnił skutków braku opadów w zasiewach kukurydzy. - Dzwoniłem do urzędu wojewódzkiego, któremu podlegają komisje, czy mogą szacować. Usłyszałem, że komisja może szacować te rośliny, które zostały wymienione przez IUiNG w Puławach. Ale sytuacja jest bardzo zmienna i kolejne rośliny mogą być podane w następnym komunikacie. Czyli szacowanie, głównie chodziło nam o kukurydzę, która obok zbóż jest podstawową rośliną, to nie została zaakceptowana przez wojewodę - mówił Marek Zdunek. Uchwałę odnośnie suszy podjął też zarząd powiatu pleszewskiego. Szerzej w „Życiu Pleszewa”.