Bez derbów, ale z emocjami

Opublikowano:
Autor:

Bez derbów, ale z emocjami - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Pierwsza niedziela maja po nie przyniosła derbowej konfrontacji. Emocji jednak nie brakowało. Zwłaszcza w Choczu, gdzie doszło do regularnej bijatyki.

CZARNI DOBRZYCA – SOKOŁY DROSZEW 2:1

Dobrzyczanie niepotrzebnie doprowadzili do nerwowej końcówki, bo po pierwszej połowie mogli i powinni prowadzić różnicą kilku bramek. Skończyło się na dwóch. Pierwszego gola po podaniu od Remigiusza Prusaka uzyskał Patryk Mocydlarz. Jeszcze przed przerwą na 2:0 podwyższył z rzutu wolnego Adam Wojciechowski. Gol Jacka Ulbrycha zmniejszył rozmiary porażki przyjezdnych, ale punkty zostały w Dobrzycy.

LZS GODZIESZE – ŻAKI TACZANÓW 4:3

Mecz w Godzieszach miał dwie różne połowy i dwóch różnych głównych aktorów. Po pierwszej taczanowianie zwyciężali 3:1, a wszystkie bramki dla Żaków uzyskał Jakub Borecki. Zmieniali się tylko asystenci – Jakub Baranowski, Marcin Mielcarek i Paweł Węclewski. Po przerwie role się odwróciły, a „katem” taczanowian okazał się Jakub Małecki, który do gola z pierwszej połowy dołożył hat-tricka.

LKS II GOŁUCHÓW – SZCZYT SZCZYTNIKI 3:2

Rezerwy LKS-u zdobyły komplet punktów, ale zwycięstwo łatwo nie przyszło. Co prawda trafienie Adriana Hajdasza dało miejscowym prowadzenie, ale jeszcze przed przerwą Jonatan Celer zdobył dwa gole: z wolnego i – zdaniem gołuchowian – po ewidentnym spalonym. Ekipa Łukasza Hyżyka zdołała po przerwie przechylić losy potyczki na swoją korzyść za sprawą bramek Patryka Zacharczuka i Artura Cieciórskiego.

PELIKAN NOWY KAROLEW – GLADIATORZY PIERUSZYCE 3:2

Pelikan w 19 poprzednich meczach nie zdobył ani jednego punktu, ale po 20 ma dzięki Gladiatorom trzy. Pieruszyczanie całkowicie zawiedli, grali mało skutecznie, jakby ciążył na nich fakt, że w Nowym Karolewie jeszcze nigdy nie wygrali. Bramki Adama Cegły i Albina Mikulskiego nie wystarczyły, bo rywale trzykrotnie kierowali piłkę do siatki.

PROSNA CHOCZ – GROM GOLINA 1:4

Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana, a Prosna po trafieniu Mateusza Rybarczyka z rzutu karnego zwyciężała 1:0. Kluczowy dla losów pojedynku był pierwszy kwadrans po przerwie, kiedy to kolejno Jakub Szymkowiak, Krzysztof Gładczak i Krzysztof Potarzycki wyprowadzili Grom na prowadzenie 3:1. Zrobiło się nerwowo, a przyczynkiem do totalnej bijatyki pomiędzy zawodnikami obu drużyn był faul na Krzysztofie Potarzyckim. Skończyło się na czterech czerwonych kartkach (w ekipie Prosny obejrzeli je Hieronim i Ernest Kanikowscy). Później po dwóch żółtych kartonikach boisko musiał opuścić Przemysław Adamkiewicz i choczanie kończyli mecz w ósemkę. Tymczasem Krzysztof Gładczak zdobył jeszcze jednego gola, pieczętując wygraną Gromu.

KS KOŚCIELNA WIEŚ – JASKINIOWIEC RAJSKO 2:1

KS Kościelna Wieś opuścił strefę spadkową, pokonując Jaskiniowca. Wszystkie bramki padły po przerwie. Pierwszą zdobył Patryk Kryszak, wykorzystując nieporozumienie pomiędzy obrońcą, a bramkarzem Jaskiniowca. Udany kontratak, wykończony przez Piotra Maciejewskiego, przyniósł drugiego gola. Rywale zdobyli jednego i już do końca było nerwowo. Tym bardziej, że iskrzyło już wcześniej, a obie drużyny przez większość meczu grały dziesięciu na dziesięciu. W ekipie KS „czerwień” obejrzał Mariusz Nadera. 

PIAST II KOBYLIN - LAS KUCZKÓW  1:1

Las Kuczków pogrzebał resztę swoich nadziei na awans do kaliskiej A-klasy, tylko remisując z 1:1 najsłabszym w rozgrywkach Piastem II Kobylin. Jedynego gola strzelił Norbert Ceglarek. Ten sam zawodnik nie wykorzystał w drugiej połowie rzutu karnego, a strzał Błażeja Szczepańskiego powstrzymał słupek.


 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE