W Choczu będzie rewolucja? Wszystko na to wskazuje.
Niedzielne powtórne wybory w dwóch okręgach zmieniają układ sił w radzie. Teraz większość będzie mieć opozycja.
Ponowne wybory to nowa szansa dla opozycji. Na listach do głosowania pojawiły się te same nazwiska, co jesienią. Roman Wrotecki Rywalizował z Eugeniuszem Michalakiem, a Michał Wardęcki z Małgorzatą Dogodą. Efekt? Wardęcki ponownie dostał się do rady. Ale uwaga – przewaga była minimalna. Kandydat burmistrza zdobył 76 głosów, a Małgorzata Dogoda – 74. Opozycja miała więcej szczęścia w drugim okręgu. Tam Eugeniusz Michalak pokonał Romana Wroteckiego 90 do 69. Frekwencja wyniosła 55,69%.
Teraz to opozycja będzie mieć decydujący głos, mając ośmiu radnych – o jednego więcej niż zwolennicy burmistrza Wielgosika. Czego można się spodziewać? Być może nawet zmiany przewodniczącego rady.
Już jutro w "Życiu Pleszewa" pierwsze komentarze po ponownych wyborach.