Gizałki. Uczniowie przewozy mają zapewnione. A co z resztą mieszkańców?
Nowy rok szkolny zbliża się wielkimi krokami. Uczniowie z gminy Gizałki mogą spać spokojnie – władze gminy już zorganizowały transport do szkół. – W Białobłotach nic się nie zmienia. Była gruntowna analiza w przypadku dowozu do szkół w Gizałkach i Tomicach – mówi wójt Robert Łoza.
Dlaczego? – Nie ma już gimnazjów i klas gimnazjalnych, a co z tym się wiąże – zmieniła się rejonizacja. Do tej pory gimnazjaliści z Tomic dowożeni byli do Gizałek – tłumaczy włodarz. - Teraz gimnazjalistów już nie ma. Teraz dowozy będą oddzielnie do tych dwóch szkół. Mamy wypracowane określone trasy – zapewnia włodarz.
Wiadomo także, że do końca roku uczniowie do szkół będą wożeni gminnymi pojazdami. – Mamy nimbusa i drugie auto. Tak będzie do końca tego roku. Przez te miesiące zobaczymy, czy ten system się sprawdzi. Jeżeli będzie taka potrzeba, wprowadzimy modyfikacje – zapowiada Łoza.
Sytuacja ma się zmienić po 1 stycznia. – Prawdopodobnie ogłosimy przetarg na przewoźnika – mówi wójt Gizałek. Po jego wyłonieniu, samorząd będzie miał do wyboru dwie opcje. – Albo mogą być to tylko przewozy na potrzeby szkoły – wyłącznie dla uczniów, albo przewozy otwarte – z których będą mogli korzystać również mieszkańcy gminy – wyjaśnia Robert Łoza. Wszystko zależy oczywiście od kosztów. – Na pewno skorzystaliby z tego mieszkańcy. Ale będzie to pewnie więcej kosztować – dodaje.
