Czarnym Dobrzyca i LKS-owi Gołuchów nie udało się odnieść pierwszych zwycięstw w rozgrywkach kaliskiej klasy okręgowej.
Gołuchowianie po samobójczym trafieniu Tomasza Kaczmarka wygrywali do przerwy z Pogonią Nowe Skalmierzyce 1:0. Po przerwie niefortunny zdobywca "swojaka" zrehabilitował się, zdobywając dwa gole. Decydująca bramka padła w doliczonym czasie gry. Szkoda. Czarni przystępowali do meczu z Pelikanem Grabów w odmienionym zestawieniu. Tuż przed zamknięciem okienka transferowego dobrzyczanom udało się pozyskać pięciu nowych piłkarzy. Ani oni, ani "starzy" piłkarze gola jednak nie strzelili i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Czarnym nie pomogła gra w przewadze jednego zawodnika po tym, jak czerwoną kartką ukarany został Radosław Piechocki (40'). Stal Pleszew po zwycięstwie 2:1 w Skarszewie wskoczyła na pozycję wicelidera. Tym razem nie powtórzył się do końca scenariusz meczu z Baryczą, bo na trafienia Krystiana Benuszaka i Miłosza Białasa rywale odpowiedzieli tylko jednym. Nie powiodło się naszemu jedynakowi w rozgrywkach A-klasy. Unia przegrała w Magnuszewicach 0:1 z Błękitnymi/Spartą Kotlin (gol Piotra Palczewskiego). Mogło być gorzej, na szczęście Marcin Marciniak obronił rzut karny egzekwowany przez Tobiasza Koniecznego
