Piknik czarno-prochowy ściągnął na Karczemkę miłośników strzelania z karabinów i pistoletów kapiszonowych, karabinów skałkowych i rewolwerów z różnych zakątków Polski. Choć zawody odbyły się na w niedzielę, 7 lipca, to niektórzy przybyli już w piątek i rozbili namioty.
W porównaniu z poprzednimi latami różnorodność konkurencji była większa i odnotowaliśmy ich aż 15. Nie zmienił się za to król strzelania. Podobnie jak przed rokiem i przed dwoma laty najlepszym zawodnikiem okazał się Marek Pyszny. Reprezentant Alfy Siemianowice Śląskie zwyciężył w pięciu konkurencjach: Mariette (88 punktów), Sharps 50 (97 punktów), Sharps 100 (92 punkty), Lamarmora (92 punkty) i w strzelaniu z karabinu czarno-prochowego na dystansie 300 metrów (75 punktów). Zbigniew Korzeński (Ziemia Chełmińska Rybieniec) triumfował w Kuchenreuter (88) i w Donald Malson (71). Z kolei Witold Wiśniewski (KBS Witkowo) był najlepszym w Pułaskim (72) i w Vetterli (92), a Adrian Dębkowiak (ZKS Warszawa) – w Pensylwanii (90 punktów) i w Whitworth (84 punkty). Sporo emocji przyniosła konkurencja sylwetek, w której na różnych dystansach strzelano do tarcz w kształcie kurczaka, indyka, dzika i muflona. Najbardziej precyzyjny był Marcin Procner (Rykoszet Radomsko; 12 punktów). Pozostali triumfatorzy: Andrzej Starszak (Ziemia Chełmińska Toruń) – karabin czarno-prochowy 200m (72 punkty), Wojciech Tkacz (Rykoszet Radomsko) – Minie (79 punktów), Ryszard Ochocki (Rykoszet Radomsko) – Minie 300 (68 punktów). Nasi reprezentanci zameldowali się w kilku konkurencjach w czołowych trójkach. Piotr Kuberacki (JAG) był trzeci w Minie (51), Arkadiusz Korach (JAG) – drugi w Sharps 100 (87 punktów), a Grzegorz Olejniczak (Gilza) - drugi w Whitworth (83 punkty). Zwycięzcy otrzymali puchary, czołowe trójki – medale, a wszyscy uczestnicy – okolicznościowe kubki. Strzelcy ugoszczeni zostali kaszanką i kiełbasą z grilla, które na Karczemce smakują wyjątkowo. Zawody zorganizował KS LOK Gilza Pleszew, a wykonawczynią zadania była sekcja czarno-prochowa JAG.
