LKS Gołuchów udzielił surowej lekcji futbolu dobrzyckiej młodzieży, zwyciężając Czarnych w derbowej potyczce aż 9:0.
Po 22 minutach było już 5:0, ale to nie ring, na który gospodarze mogliby rzucić ręcznik i poddać walkę. Trzeba było walczyć do końca. Zasadnicza różnica polegała na tym, że Czarni biegali za piłką, a LKS nią się bawił. Skończyło się na dziewięciu trafieniach, choć rozmiary zwycięstwa zespołu Damiana Barasa mogły być dwucyfrowe. Gołuchowianie nie wykorzystali jeszcze kilku dogodnych okazji, trzykrotnie dobrzyczan od utraty kolejnych bramek uratował słupek. Gole zdobyli: Adrian Hajdasz (3), Maciej Marcinkowski (2), Paweł Stempień (2), Piotr Józefiak i Przemysław Skibiszewski.
Piłkarze Stali Pleszew zgodnie z planem przywieźli z Grabowa trzy punkty, wygrywając 3:1. Gospodarze mogli jednak stalowcom pokrzyżować szyki, bo to oni objęli prowadzenie, a przy stanie 1:2 nie wykorzystali rzutu karnego (Tobiasz Wojcieszak obronił uderzenie Radosława Piechockiego). Bramki dla wicelidera rozgrywek zdobyli Krystian Benuszak (2) i Tomasz Zawada (z wolnego).
