Derby to derby. Tutaj nie było kalkulacji, toczyła się twarda walka o każdy metr boiska. Spięć podbramkowych było sporo, a piłkarze wykorzystali siedem bramkowych okazji.
Lepiej w mecz weszli Czarni, którzy po dwunastu minutach prowadzili 2:0. Pierwszego gola uzyskał Remigiusz Prusak, a po indywidualnej akcji na 2:0 podwyższył Piotr Ulka. Gladiatorzy nie poddali się. Błąd dobrzyckiej defensywy wykorzystał Adam Cegła, a Marcin Orszulak sfinalizował akcję Adriana Włodarczyka. 2:2 do przerwy. Drugą połowę znów lepiej zaczęli dobrzyczanie. W zamieszaniu podbramkowym piłkę skierował do siatki Kamil Wikary. Obrońcy Gladiatorów zachowali się zbyt statycznie również niespełna kwadrans później, umożliwiając Remigiuszowi Prusakowi podwyższenie na 4:2. Ostre strzelanie zakończył Bartosz Antczak, a jego kontaktowy gol był ostatnim tego dnia. Czarni wyjechali z Pieruszyc bogatsi o trzy punkty, wygrywając 4:3.