Dobrzyca. Mężczyzna wysiadł z auta i zasłabł. Mimo szybkiej reanimacji zmarł.
We wtorkowy wieczór na ul. Józefa Czarneckiego w Dobrzycy doszło do zgonu.
- O godz. 18.35 dyżurny pleszewskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zgonie. 61-letni mieszkaniec Kalisza wysiadając z samochodu marki Ford Focus, źle się poczuł, a następnie stracił przytomność - mówi asp. Monika Kołaska, rzecznik prasowy KPP w Pleszewie.
Na miejscu jeden ze świadków zdarzenia natychmiast podjął reanimację mężczyzny. Reanimował go do czasu przybycia zastępu OSP w Dobrzycy oraz karetki pogotowia. W działaniach brał również udział zastęp z JRG PSP Pleszew.
- Strażak z OSP reanimował 61-latka do czasu przybycia załogi karetki pogotowia. 61-latek pomimo reanimacji zmarł. Lekarz stwierdził zgon bez udziału osób trzecich - mówi asp. Kołaska.