Gołuchów. Stara szkoła potrzebuje remontu - apelują mieszkańcy budynku

Opublikowano:
Autor:

Gołuchów. Stara szkoła potrzebuje remontu - apelują mieszkańcy budynku - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

O gruntowny remont klatki schodowej w "starej szkole" w Gołuchowie prosiła radna Agnieszka Rupiczak w imieniu mieszkańców tego komunalnego budynku. - Mieszka tam sześć rodzin. Budynek jest położony w centrum Gołuchowa. Obok, na ul. Gorgolewskiego, powstaje nowy blok, w sąsiedztwie znajdują się również zadbany ryneczek i budynek "starej gminy". "Stara szkoła" w takim otoczeniu odstaje od reszty, a jest to centrum Gołuchowa, którego ten budynek nie jest wizytówką - mówiła radna.

Czego oczekują mieszkańcy budynku? Otynkowania ścian klatki schodowej, nowej posadzki, zwłaszcza na parterze, gdzie posadzka jest jeszcze z czasów szkoły, a obecnie wystają z niej rury, oświetlenia za zewnątrz i za budynkiem oraz naprawy schodów wyjściowych od strony podwórza. - Nie mamy bramy wjazdowej. Uszkodzono ją przy wywozie śmieci 10 lat temu i została zlikwidowana. Nie ma także furtki - podobno została ukradziona - żalą się mieszkańcy.

Zarządcą budynku jest zakład komunalny. - Utrzymujemy mieszkania komunalne z własnych środków, tych, które wpływają do nas z czynszów - mówi Andrzej Mastalerek, kierownik ZK. Dodaje, że interpelacja radnego Rupiczak pokrywa się z wnioskiem o remont, jaki wpłynął do komunalki. - Ja nie kwestionuję potrzeby tego remontu, natomiast w planie finansowym na ten rok wpisałem remont posadzki na parterze w tym budynku. Ona jest w najgorszym stanie. Reszta klatki schodowej nie jest aż tak zniszczona, estetyka też nie jest najgorsza - uważa szef ZK.

Andrzej Mastalerek przyznaje, że remont klatki schodowej w "starej szkole" miał miejsce wiele lat temu. - Ale muszę powiedzieć, że dwa lata temu w ten budynek zakład komunalny zainwestował prawie 90 tysięcy złotych na modernizację kotłowni. A mamy wiele budynków komunalnych i staramy się tak dzielić pieniądze, żeby w każdym te najpilniejsze potrzeby realizować - mówi kierownik ZK. Przyznaje, że potrzeb jest więcej niż środków. - Są remonty, które wynikają z przeglądów budowlanych i są priorytetowe - dodaje.

Szef komunalki odnosi się także do kwestii zamontowania bramy i furtki. - Rzeczywiście, brama była uszkodzona przez firmę odbierającą śmieci, ale kiedy jeszcze była, nikt jej nie zamykał. Więc nie wiem, czy jest ona tam potrzebna, bo będzie to samo. Wtedy, gdy ją zniszczono, usunęliśmy ją i problem zniknął - opowiada Andrzej Mastalerek. Podkreśla, że remont w tym zakresie, jaki została zawnioskowany przez mieszkańców i radną Agnieszkę Rupiczak, w tym roku nie będzie realizowany. - Nie mówię, że nigdy, ale z czasem - zapewnia.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE