Stal w pierwszym pojedynku nowego sezonu przed własną publicznością pokonała 4:0 SKP Słupca.
Bohaterem meczu był bez wątpienia Jacek Pacyński, który trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Najpierw „pomógł” mu bramkarz Maciej Przygoda, który po strzale Mateusza Raczyka „wypluł” piłkę. W dwóch kolejnych sytuacjach bliźniaczymi, prostopadłymi podaniami popisali się Błażej Ciesielski i Krzysztof Matuszak. W doliczonym przez arbitra czasie gry Pacyński zabawił się z obrońcami spadkowicza z IV ligi i wyłożył futbolówkę Błażejowi Ciesielskiemu. Wynik 4:0 to najniższy „wymiar kary” dla SKP, bo okazji bramkowych było dużo więcej. W zespole rywali zagrał były piłkarz LKS-u, Łukasz Pietrzak, ale „krzywdy” stalowcom nie zrobił.
