To trudna do wyobrażenia tragedia, o której zapewne nigdy nie dowiemy się więcej. W tym samym dniu zmarli małżonkowie, oboje byli jeszcze młodymi ludźmi.
Nazywali się Wasilewscy. Mieszkali w Pleszewie przy Podgórnej. Zmarli w tym samym dniu na początku października 1905 roku. Z jakiego powodu, tego w ówczesnej gazecie nie napisano. Szok w mieście był tym większy, że oboje mieli dopiero po 45 lat. Zostawili siódemkę dzieci i to „drobnych.” Wszystko, co jeszcze o tym wiemy, to informacja, iż pogrzeb zgromadził tłumy mieszkańców miasta, a małżonków pochowano we wspólnej mogile.
Damian Szymczak Źródło: Postęp, nr 227 z 1905 r.