Dziura na dziurze, spękany asfalt i „turbulencje” podczas przejazdu. Takich „atrakcji” dostarcza droga z Broniszewic przez dzielnicę Marianin w kierunku Pleszewa. - Ludzie tu sobie zawieszenia niszczą! - alarmują mieszkańcy. I proszą od lat o remont. Czy w końcu się doczekają? Okazuje się, że jest światełko w tunelu. Władze starostwa podają dziś nawet wstępne plany odnośnie rozpoczęcia pierwszych prac.
- Kiedy w końcu droga przez Marianin w Broniszewicach doczeka się remontu? - pyta wprost jeden z czytelników, który skontaktował się z naszą redakcją. Jak opisuje, wspomniana trasa od lat znajduje się w tragicznym stanie. - Zawsze jak tędy przejeżdżam to muszę uważać na swoje zawieszenie, na to, żeby nie przebić sobie opony. Takie są „turbulencje” przez tez dziury i ubytki w drodze! - opowiada zbulwersowany. W swojej opinii nie jest odosobniony.
Temat fatalnej trasy przebiegającej przez Broniszewice poruszaliśmy już na naszych łamach przez minione lata. Niestety, pieniędzy na remont wciąż brakowało w kasie budżetu starostwa - trasa jest bowiem powiatowa.
Teraz sytuacja uległa w końcu zmianie. W tym roku zabezpieczono pieniądze na dokumentację.
- Mogę potwierdzić, że w tym roku Zarząd Dróg Powiatowych w Pleszewie ma przygotować dokumentację techniczną z kosztorysem na I etap przebudowy drogi powiatowej nr 4325P Marszew - Marianin - Broniszewice. Koszt opracowania dokumentacji to 12 tys. zł - przyznaje Tomasz Wojtala, rzecznik prasowy starostwa w Pleszewie.
CO DALEJ? KIEDY KONKRETNIE MOŻE RUSZYĆ REMONT? PRZECZYTASZ O TYM W AKTUALNYM PAPIEROWYM WYDANIU "ŻYCIA PLESZEWA"