Piłkarze LKS-u Gołuchów odnieśli szóste zwycięstwo z rzędu, tym razem pokonując w Opatówku popularną „Kosę”.
Mecz ułożył się dla gołuchowian świetnie, bo już w 6’ Krystian Benuszak wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul właśnie na nim. Nasi zawodnicy próbowali iść za ciosem i już dwie minuty później mieli dogodną sytuację na 2:0. Dawid Guźniczak przyjął piłkę w polu karnym, zszedł na „krótki słupek” i chyba niepotrzebnie nie próbował sam kończyć akcji. Odegrał do Krystiana Benuszaka nieco za plecy i nic z tego nie wyszło. – Bramka w tej akcji pewnie zamknęłaby ten mecz, a tak to wszystko było wyrównane, mnóstwo żółtych kartek – my cztery, przeciwnik siedem. Mecz dla oka nie był widowiskowy. O ile w pojedynku z Obrą Kościan było mnóstwo walki, to teraz było jej do potęgi drugiej. Przeciwnik grał piłkę bardzo fizyczną, a nasi piłkarze zostawili naprawdę sporo zdrowia. Kuba Szymkowiak grał na końcu na 50%, ale wszystkie zmiany miałem już wykorzystane. Dzisiaj tego piłkarskiego szczęścia mieliśmy więcej i udało nam się z trudnego terenu wywieźć trzy punkty – ocenił trener Maciej Dolata. Gołuchowianie wobec porażek Unii Swarzędz i Pogoni Nowe Skalmierzyce umocnili się w tabeli na pierwszy miejscu. – Cieszymy się, że zdobywamy te punkty, żeby ta wiosna była dla nas przyjemniejsza, natomiast nie myślimy w tym momencie o czymkolwiek więcej – zaznaczył szkoleniowiec LKS-u.
KS OPATÓWEK – LKS GOŁUCHÓW 0:1 (0:1)
LKS Gołuchów: Marcin Antczak, Paweł Majusiak (55’ Michał Laluk), Marcin Wandzel, Grzegorz Kuś, Michał Grzesiek, Krzysztof Czabański Ż, Dawid Guźniczak, Konrad Chojnacki (70’ Paweł Stempień), Mateusz Szkudlarski (70’ Adrian Hajdasz Ż), Jakub Szymkowiak Ż, Krystian Benuszak (75’ Maciej Marcinkowski)
BRAMKA
0:1 – Krystian Benuszak (6’ z karnego)
