Macew. Marzą o nowej sali wiejskiej

Opublikowano:
Autor:

 Macew. Marzą o nowej sali wiejskiej - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Rozmowa z Anną Goclik, sołtysem Macewa

Zastąpiła pani na stanowisku sołtysa Karola Szymczaka, który już nie startował w wyborach. Ale jako kontrkandydata miała pani poprzedniego włodarz wsi - Ignacego Maciaszka. Wygrała pani sporą przewagą.

Tak, był wynik 37 do 16. Co mnie bardzo cieszy. I cieszę się, że zdecydowałam się wystartować. Już wcześniej starałam się angażować w sprawy wsi i zostałam zachęcona przez mieszkańców, żeby kandydować w wyborach na sołtysa. Zajmuję się wychowaniem dzieci i mam też czas na pracę społeczną, co bardzo lubię.

Mieliście niedawno uroczyste otwarcie placu zabaw i altanki.

O placu zabaw mówiliśmy już dano. Napisaliśmy z mieszkańcami petycję, zebraliśmy podpisy i dzisiaj plac mamy. Sołtys Karol Szymczak bardzo nas tutaj wspierał. Było uroczyste otwarcie i pierwsza rodzinna impreza w Macewie od lat. I dzieci było dużo, a nawet powiem więcej, każdego dnia jest ich na placu dość sporo.

Po wyborach na sołtysa została pani także szefową KGW. Daje pani sobie radę ze wszystkimi tymi obowiązkami?

W styczniu były wybory sołtysa, a w lutym w kole. Oczywiście, że daję radę. Mam świetną radę sołecką, która pomaga, ma pełno pomysłów, zawsze mogę na nich liczyć. Tak samo w kole gospodyń. Mamy wiele planów i pomysłów na rozkręcenie naszej działalności. Na przykład zarejestrowałyśmy się w ARiMR i wzięłyśmy udział w konkursie na najpiękniejszy wianek świętojański. A to dopiero początek.

Jakie potrzeby zgłaszają mieszkańcy Macewa?

Były takie rozmowy, aby doposażyć plac zabaw, także np. o elementy siłowni zewnętrznej. Przydałby się deptak do placu, przez park oraz chodnik od krzyżówki na kuchary do figury. Droga jest wąska i dla bezpieczeństwa taka ścieżka mogłaby powstać.

Nie macie w Macewie sali wiejskiej, spotkania obywają się w starym, zniszczonym już mocno pałacyku.

Mamy tam do dyspozycji jedno pomieszczenie, ze starym piecem, gdzie zimą ciężko jest je w ogóle nagrzać. Remont samego pałacyku, to przypuszczam byłby ogromny koszt. Dlatego mamy takie marzenie, aby kiedyś wybudowano nam nową salę wiejską. Skoro w innych wsiach się udało, to dlaczego nie u nas? Wierzę, że to się uda z pomocą wójta u rady gminy. Rozmowy na ten temat już się rozpoczęły.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE