Mieszkanie Plus. Sejm uchwalił niedawno ustawę powołującą Krajowy Zasób Nieruchomości, która jest filarem rządowego programu „Mieszkanie plus”. Chodzi o budowę tanich mieszkań na wynajem dla osób, które nie mają normalnie szans na kredyt w banku.
Przypomnijmy: grunty pod budowę „Mieszkań plus” mają przekazywać gminy czy spółki kontrolowane przez Skarb Państwa (np. PKP, Lasy Państwowe, Poczta Polska). Zgromadzone mają być właśnie w Krajowym Zasobie Nieruchomości. Potem w przetargach mogą kupić je prywatni inwestorzy, np. deweloperzy. Część mieszkań, które tak powstaną, nie będzie mogła być sprzedana, tylko wynajmowana zgodnie z zasadami programu.
Zgodnie z założeniami mieszkania mogą być tanie, ale najemcy, którzy złamią warunki umowy, będą mogli być wyrzuceni… na bruk. Nawet bez wyroku sądu.
Osoby korzystające z programu będą musiały korzystać bowiem z mieszkania na zasadzie tzw. najmu instytucjonalnego, który w razie braku wywiązywania się z umowy (np. nie płacenia za czynsz) pozwala usunąć je z mieszkania bez możliwości zapewnienia lokalu socjalnego.
Wspomniany zapis wzbudza sporo kontrowersji. Z drugiej strony ustawodawca zapewnia, że nowa instytucja będzie dbać o interesy lokatorów, m.in. w kwestii ochrony czynszu oraz dochodzenia do własności mieszkania. Zapis o najmie ma być jedynie gwarantem tego, że mieszkania z rządowego programu nie podzielą losów lokali socjalnych - że korzystać z nich będą naprawdę osoby potrzebujące, opłacające regularnie czynsz itd.
A Wy? Co sądzicie o rządowym programie „Mieszkanie Plus”? Czy skorzystalibyście z niego? Co sądzicie też o tej formie najmu? Wypowiedzcie się! Najciekawsze opinie opublikujemy w wydaniu papierowym "Życia Pleszewa".
