Pleszewski Kosz poniósł trzecią porażkę z rzędu, tym razem przegrywając z Obrą Kościan.
W związku z setną rocznicą odzyskania niepodległości kibice wraz z biletami otrzymywali biało-czerwone chorągiewki, a mecz poprzedzony został odśpiewaniem hymnu narodowego. Miło było też na parkiecie, bo pierwsze pięć minut starcia z Obrą Kościan stanowiło popis Kosza. Nasz zespół zwyciężał już 14:0, co stanowiło świetny prognostyk na dalszą część spotkania. Rywale zaczęli jednak sukcesywnie odrabiać straty. Do remisu (34:34) doprowadzili w 14’ po trafieniu za trzy Michała Rybakowskiego. Kosz zdołał odeprzeć ten atak i na niespełna cztery minuty przed końcem drugiej kwarty wygrywał 43:36. Niestety, niecelne rzuty i straty spowodowały, że do końca tej odsłony zdołał zdobyć tylko dwa punkty przy 16 rywali. Świetne zawody rozgrywał Paweł Ciążkowski, niewiele ustępowali mu inni kościanianie i po trzech odsłonach zespół Dominika Majchrzaka zwyciężał już różnicą 16 oczek. Ambitnie grający gospodarze zniwelowali sporą część deficytu punktowego, Po trafieniach z rzutów wolnych Alana Urbaniaka przegrywali już tylko 75:80, ale na odrobienie całości strat zabrakło czasu.
KOSZ PLESZEW – OBRA KOŚCIAN 75:82 (24:18, 21:34, 10:19, 20:11)
Kosz Pleszew: Alan Urbaniak – 13 (2), Mikołaj Spała – 10 (1), Łukasz Ptak – 10, Rafał Kikowski – 9 (1), Mateusz Zimny – 8, Dominik Grudziński – 7 (1), Patryk Marek – 7, Grzegorz Małecki – 5 (1), Michał Główka – 4, Mikołaj Serbakowski – 2, Szymon Dekiert – 0; najwięcej dla Obry: Paweł Ciążkowski – 26 (1), Stanisław Kiszka – 13 (2)