Aura dopisała, bo synoptycy na szczęście znów się pomylili, toteż na otwarte mistrzostwa KS Gilza zjechała na Karczemkę spora liczba uczestników. Zawody przeprowadzono w sześciu odrębnych konkurencjach.
W trzech z nich triumfowali zawodnicy LOK Gilzy Pleszew. Marek Lisowski zwyciężył w trapie (16 punktów), a drugi był jego klubowy kolega, Jan Sobański (12). Sokole oko Krzysztofa Kubiaka pozwoliło na wygraną w karabinie centralnego zapłonu (96 punktów). O jeden punkt mniej uzyskał Łukasz Stempniak (JAG Pleszew), a trzecie miejsce wywalczył Jerzy Wrotniak z Gilzy (94). Wreszcie w strzelaniu z pistoletu sportowego wygrał Leszek Taranek (189 punktów). W trzech pozostałych konkurencjach nasi reprezentanci byli nad wyraz gościnni. W karabinie sportowym pozwolili na podwójny triumf zawodniczkom Sokoła Zduńska Wola - Ewie Wrąbel (188) i Marcie Kujawiak (187). Gościom przypadło też całe podium w pistolecie centralnego zapłonu. Najlepszy z nich. Andreas Dahmen (KBS Raszków), "wystrzelał" 97 punktów. Jacek Dorszewicz z kaliskiego Bursztynu wygrał w strzelaniu z karabinu dowolnego na dystansie 200 metrów, uzyskując 99 punktów. Tuż za nim uplasowali się Piotr Kuberacki (JAG Pleszew; 97) i Ireneusz Hadrzyński (Gilza; 93). Najlepsi otrzymali puchary i dyplomy, a wszyscy poczęstowani zostali pyszną jak zawsze grochówką.