34-letni mieszkaniec Pleszewa odpowie za kradzież pieniędzy.
Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (24/25.08.), w jednej z pleszewskich stacji paliw. - 34-latek ukradł gotówkę mężczyźnie, który grał na automatach, znajdujących się w lokalu. Działał w warunkach recydywy, dlatego grożąca mu ustawowa kara 5 lat więzienia może być powiększona o połowę, co daje w sumie 7,5 roku pozbawienia wolności - mówi mł. aps. Monika Kołaska, oficer prasowy pleszewskiej policji.
Zgłoszenie o zdarzeniu funkcjonariusze otrzymali przed godz. 1.00. - Na miejsce zostali skierowani policjanci z wydziału kryminalnego. 30-letni mieszkaniec Pleszewa wyjaśnił, że podczas korzystania z maszyn został okradziony. Stracił 800 złotych, które miał w kieszeni spodni. W tym czasie w lokalu znajdował się inny mężczyzna. 30-latek, zorientował się, że został okradziony, dopiero po kilku minutach, gdy nieznajomy zdążył już opuścić lokal. Policjanci z „patrolówki” pojechali na poszukiwania sprawcy. Na jednej z ulic zauważyli grupę kilku osób, wśród których był, opisany przez zgłaszającego, mężczyzna - relacjonuje mł. aps. Monika Kołaska. Został przewieziony do komendy. Po sprawdzeniu zapisu z monitoringu, potwierdziły się przypuszczenia policjantów, że kradzieży dokonał 34-letni mieszkaniec Pleszewa. W chwili zatrzymania miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Mundurowi odzyskali część skradzionych pieniędzy. - Mężczyzna jest dobrze znany wymiarowi sprawiedliwości. Ma na koncie podobne przestępstwa, za które był już skazany - mówi mł. asp. Monika Kołaska.