Powiat pleszewski. Podwyżki za śmieci. To praktycznie pewne. Od przyszłego roku niemal we wszystkich gminach powiatu pleszewskiego zapłacimy więcej za wywóz śmieci.
Wszystko w związku z systemową rewolucją, która nakazuje m.in. segregację odpadów biodegradowalnych - tzw. „z talerza”.
Nowe przepisy wprowadzone zostały w życie ponad półtora roku temu i są m.in. pokłosiem unijnej dyrektywy, która nakazuje Polsce dojść do recyklingu na poziomie 50 proc. A że do wspomnianych wskaźników jeszcze wiele nam brakuje, musimy dostosować się do nowych wytycznych, które pozwolą odzyskiwać więcej surowców wtórnych. Jednym z założeń jest m.in. segregacja odpadów biodegradowalnych - tzw. „z talerza”.
Teoretycznie wspomniane zmiany obowiązują od 1 lipca 2017 roku, jednak do tej pory nie odczuliśmy ich na własnej skórze i kieszeni - samorządy w całej Polsce mogły bowiem skorzystać z tzw. okresów przejściowych. Teraz jednak - po nowych przetargach - zmiany są nieuchronne. Dlatego w większości gmin z powiatu pleszewskiego - już od stycznia 2019 - czeka nas prawdziwa śmieciowa rewolucja. Zwłaszcza finansowa, bo trzeba będzie więcej płacić.
O jakiej skali podwyżek mówimy najlepiej świadczą liczby z najnowszego przetargu na wywóz i zagospodarowanie odpadów w mieście i gminie Pleszew. Zamiast zakładanych ok. 8,2 mln zł, miasto będzie musiało wydać prawdopodobnie przez najbliższe dwa lata na gospodarkę śmieciową niemal 9,4 mln zł. W Dobrzycy z kolei już wiadomo, że ceny wzrosną - i to aż o 40 proc.
Skąd aż tak drastyczne wzrosty? Co mówią władze wymienionych wyżej gmin? Jak sytuacja wygląda ponadto w Choczu, Gizałkach, Czerminie i Gołuchowie? Jakie są roczne koszty ponoszone przez nasze gminy w związku z gospodarką odpadami?
PRZECZYTASZ O TYM W NAJBLIŻSZY WTOREK W PAPIEROWYM WYDANIU "ŻYCIA PLESZEWA"