Posłowie Prawa i Sprawiedliwości stają na straży naszej trzeźwości. Pracują nad wprowadzeniem czasowej prohibicji. Według projektu zakaz sprzedaży alkoholu miałby obowiązywać w czasie ciszy nocnej - od 22.00 do 6.00.
Projekt zakazujący sprzedaży alkoholu w godzinach 22.00 – 6.00 wzbudza olbrzymie emocje, bo z polskiej perspektywy faktycznie oznacza rewolucję – niewiele innych krajów europejskich może „pochwalić” się tak rozległą siecią punktów sprzedaży, w których alkohol można kupić przez całą dobę.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy wpadli na pomysł prohibicji, chcą również innych zmian w prawie. Samorządy miałyby dzięki nim więcej możliwości ograniczania ilości miejsc sprzedaży alkoholi, nie tylko mocnych, ale także piwa i trunków o mocy do 4,5 proc. Liczba miejsc sprzedaży lekkich alkoholi nie podlegała dotychczas limitowaniu. Wprowadzenie możliwości limitowania ilości punktów sprzedaży podoba się samorządowcom, którzy uważają, że liczba sklepów z alkoholem jest zbyt duża.
Czy zdarzało wam się w drodze powrotnej z imprezy wejść do monopolowego po piwo "na drogę". Albo "na rano"? Któź nie biegł w nocy po kolejną flaszkę na stację paliw?
Zapraszamy do udziału w ankiecie i opisywania swoich przeżyć z nocnych zakupów trunków. Prosimy też o nieużywanie wulgaryzmów i szanowanie prawideł języka polskiego.