Ważą się losy radnej Anny Koniewicz-Kruk.
Na dzisiejszej sesji, choccy rajcy podejmą decyzję o wygaśnięciu (lub nie) mandatu rajczyni z Piły. Sprawa ma związek z działalnością radnej w stowarzyszeniu „Nasz Dom”.
O sprawie pisaliśmy kilka miesięcy temu w "Życiu Pleszewa". W maju do kaliskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego trafił anonim, którego nadawca prosił komisarza wyborczego o sprawdzenie, czy nieprawidłowością jest łączenie przez Annę Koniewicz-Kruk funkcji radnej i prezeski stowarzyszenia, które prowadzi działalność w oparciu o majątek gminy. Chodzi o to, że Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci „Nasz Dom” użytkuje gminny grunt przy szkole w Kuźni, na którym obecnie znajduje się skatepark. Umowa obowiązuje jeszcze przez pięć lat. Jednocześnie, stowarzyszenie organizuje wydarzenia, w których udział związany jest z wpłatą pieniędzy, jak chociażby Bieg Króla Kazimierza. Pismo zostało następnie przekazane do wojewody wielkopolskiego, który nakazał chockiej radzie podjęcie stanowiska w tej sprawie.
Także do wojewody napisała radna Anna Koniewicz-Kruk. Tłumaczła m.in., że zarówno działalność stowarzyszenia, jak i jej, jako radnej, nastawione są dla dobra mieszkańców gminy.
Na wczorajszej komisji radni nie zdecydowali podjąć tego tematu, mimo że był w planie obrad. Decyzja zapadnie więc dziś.
