Rzut karny wykorzystany przez Grzegorza Kusia przesądził o zwycięstwie LKS-u Gołuchów w konfrontacji z Victorią Skarszew.
Zespół ze Skarszewa wysoko zawiesił poprzeczkę kandydatowi do czwartoligowego awansu. Starał się zabezpieczyć tyły i szukał swoich szans w kontrataku. Miał swoje okazje. Zanosiło się na remis, bo gołuchowianie choć stworzyli sobie kilka świetnych sytuacji, to skutecznością nie grzeszyli. Zadecydował rzut karny, wykorzystany w 82' przez Grzegorza Kusia. Jak do tego doszło? W polu karnym faulowany był Michał Laluk, arbiter puścił grę i Paweł Stempień skierował piłkę do bramki. Był jednak na spalonym. Sędzia po konsultacji ze swoim kolegą na linii powrócił do faulu i wskazał na „wapno”. W szeregach gości zawrzało. Czuli się oszukani, ale czy mieli rację? Obszerna relacja z meczu we wtorkowym "Życiu Pleszewa".