Wronów, Gizałki. Spór o chlewnię. „Świnie muszą mieć czyste powietrze. A my? Jesteśmy gorsi niż świnie?”
Budowa chlewni we Wronowie budzie spore emocje. Mieszkańcy wsi protestują. Nie chcą – jak mówią – smrodów. - Świnie muszą mieć czyste powietrze. A my co? Jesteśmy gorsi niż świnie - grzmią ludzie.
Inwestor – mieszkaniec Wronowa – chce pobudować w centrum wsi chlewnię. Mowa o budynku o wymiarach ok. 119 na 15,8 metrów i wysokości 6,1 metra. Do tego dwa silosy paszowe o pojemności 15 ton każdy. Obsada – 1.996 sztuk tuczników w jednym cyklu. W trakcie roku – będą takie trzy.
Wiadomość o planowanej inwestycji wywołała niemałe poruszenie. Sołtys - Michał Lochdański - zwołał zebranie, żeby każdy mógł wyrazić opinię. Relacja - we wtorek w "Życiu Pleszewa".
Niedawno dwóch iwnestorów chciało pobudowac tuczarnie w Tomicach. Mieszkańcy protestowali na sesji.