Mariola Kowcuń, dyrektorka finansowa w Przedsiębiorstwie Komunalnym w Pleszewie, z uwagi na likwidację stanowiska, straci pracę. Czy ostatnia aktywność publiczna jej męża – Eryka, nie wpłynęła na tę decyzję?
Oficjalnie nikt nie chce się na ten temat wypowiadać, ale w mieście huczy od plotek. Grzegorz Knappe, prezes spółki, dla którego organem właścicielskim jest samorząd miejski, nie chce nawet potwierdzić informacji o zwolnieniu już, bądź w niedalekiej przyszłości dyrektorki finansowej z PK. Mówi, że o sprawach personalnych z prasą nie rozmawia. „Życie Pleszewa” zwróciło się również do włodarza z tym pytaniem. Burmistrz Marian Adamek stwierdził, że jego kompetencje sięgają jedynie zarządu spółki, a w nim nie przewiduje zmian. Ale sprawa jest faktem. – Podczas posiedzenia rady nadzorczej w grudniu dowiedziałam się, że ma być zlikwidowane moje stanowisko pracy – mówi Mariola Kowcuń, zapytana przez „Życie Pleszewa”. Więcej mówić również nie chce. Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim.
O sprawie głośno zrobiło się kilka tygodni temu. Eryk Kowcuń, radny trzecią kadencję, związany z SLD, tym razem nie jest w koalicji rządzącej, wykazuje jednak ponadprzeciętną aktywność publiczną. Skąd więc tak ożywiona działalność Kowcunia? Ci, co go znają, wiedzą to, czego zresztą on sam nie ukrywa – za 2,5 roku będzie startował na burmistrza Pleszewa. A na swój wynik pracuje już dzisiaj. Ta aktywność może się nie podobać obecnym włodarzom miasta.
Więcej na ten temat w aktualnym wydaniu ":Życia Pleszewa"