Półtora kilometra chodnika w Strzyżewie będzie powstawało kila lat. Na razie zrobiono 150 metrów. W sierpniu ruszą prace nad budową 600 metrów. Będzie to kosztowalo 300.000 zł.
O chodniku przy drodze powiatowej w Strzyżewie pisaliśmy już wielokrotnie. Był m.in. problem, od której strony go zacząć i czy wystarczy pieniędzy. Przypomnijmy, że na tę inwestycję mieszkańcy czekają już od ubiegłego wieku. - Pierwotnie mówiliśmy, że inwestycja będzie realizowana od strony ul. Jarocińskiej w kierunku Strzyżewa. Jednak starosta z panią Meller stwierdzili, że budowa chodnika rozpocznie się od końca Strzyżewa w stronę Dobrzycy. Projekt jest już zrobiony na całą długość, z kanalizacją deszczową i kostką - mówił na jednej z sesji gminnych radny powiatowy Wojciech Maniak.
Poddał jednak pod wątpliwość pomysł budowania chodnika od końca Strzyżewa. - Żeby nie było jak kiedyś. Od końca wsi zaczęli budować i do dziś chodnik nie został skończony - stwierdził Wojciech Maniak. Wtórował mu wówczas burmistrz Jarosław Pietrzak. On także uznał, że lepiej byłoby zacząć inwestycję od strony Dobrzycy. Ostatecznie stanęło na tym, że chodnik będzie budowany od strony Dobrzycy, co potwierdził starosta, Maciej Wasielewski.
W ubiegłym roku zrobiono około 150 metrów za 150.000 zł. Chodnik będzie robiony etapami. - W tym roku mamy trochę więcej pieniędzy, więc zrobimy jakieś 600 metrów - mówi Halina Meller, dyrektor Zarządy Dróg Powiatowych w Pleszewie.
Zadanie przejęła gmina Dobrzyca i to zakład komunalny będzie je wykonywał. Prace ruszą w sierpniu. Ten etap budowy pochłonie 300.000 zł. Po 150.000 zł zapłacą powiat i gmina. Na ostatniej sesji w Dobrzycy radni podjęli uchwałę w tej sprawie. Kolejne etapy budowy deptaka, to już następne lata.
