Spartathlon 2019. 400 biegaczy z 53 krajów, w tym 13 Polaków, a wśród nich nasz Tomasz Pawłowski.
Biegacz z Dobrzycy wziął udział w wyczerpującym ultra maratonie na dystansie 246 km pomiędzy Atenami, a Spartą. I jak zwykle nie zawiódł. Na mecie, usytuowanej pod pomnikiem Leonidasa, pojawił się po upływie 33 godzin, 31 minut i 20 sekund. Ostatecznie zawodnik Teamu Pleszew uplasował się na 89. pozycji. Metę szalonego biegu, przeprowadzonego w dniach 27-28 września, osiągnęło ostatecznie 197 śmiałków.
- To był jeden z tych biegów o ukończeniu których marzyłem. Wiedziałem, że jest bardzo trudny, są lata, że tylko 1/4 startujących dobiega do mety. Słońce, kilometry, podbiegi, asfalt oraz wysoka temperatura dały się we znaki. Cieszę się, że udało się przetrwać kryzysy i dotrzeć do mety. Dziękuję też Magdalenie Sobczak, która była moim supportem podczas biegu – powiedział Tomasz Pawłowski.