Jak każdego roku, kiedy dopisuje pogoda, w święta wielkanocne członkowie zespołu z Turska podtrzymują tradycje chodzenia "po dyngusie".
Obyczaj polewania wodą wywodzi się jeszcze z wierzeń pradawnych Słowian i nawiązuje w sposób symboliczny do budzenia się przyrody do życia oraz zdolności ziemi do wydawania plonów. Polegał on na oblewaniu wodą i delikatnym, biciu dziewcząt po nogach rózgą z palmy lub wierzbowymi witkami. Zmoczone tego dnia panny mały większe szanse na zamążpójście, a jeśli któraś się obraziła, mogła później mieć kłopot ze znalezieniem męża.
Obecnie kapela, chłopacy poprzebierani za policjanta, młynorza, dwie baby, dwóch dziadów, czterech kominiorzy oraz chochoła, na bryczce bądź pieszo, każdego roku przemierzają Tursko, składając życzenia, grając, śpiewając oraz polewając wodą.