Wszystko dobre, co się dobrze kończy

Opublikowano:
Autor:

Wszystko dobre, co się dobrze kończy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Centra Ostrów Wlkp., spadając z III ligi, wyrzuciła z IV ligi Tur Turek. W tej sytuacji zespoły z siódmych miejsc kaliskiej i konińskiej klasy okręgowej zmuszone zostały do stoczenia barażu o awans do nowo tworzonej ligi międzyokręgowej. Na szczęście ta wątpliwa przyjemność ominie Stal Pleszew.

Stalowcy nareszcie podołali zadaniu i, po trzech wcześniejszych wtopach przed własną publicznością, tym razem ograli Zielonych Koźminek. Rywale zadania nie ułatwili, „ustawili autobus” i liczyli na wywiezienie remisu. Tobiasz Wojcieszak był całkowicie bezrobotny. Sporo pracy miał za to jego vis a vis, Paweł Waliś. Bramkarz Zielonych wybronił w świetnym stylu uderzenia Michała Siudy, Mateusz Raczyka i Bartosza Cierniewskiego, skapitulował dopiero w sytuacji „sam na sam” z Bartoszem Cierniewskim (73'). Później było już łatwiej, bo rywale musieli się odkryć. Wykorzystał to Michał Kozłowski, który popisał się indywidualnym rajdem przez pół boiska. Nie oddał jednak strzału, bo został sfaulowany przez Damiana Kwaśniewskiego. Arbiter podyktował „jedenastkę”, którą wykorzystał Emil Poczta (78'). Wynik meczu po kolejnej akcji Michała Kozłowskiego ustalił Bartosz Cierniewski (89'). Ten gol był o tyle istotny, ze pozwolił stalowcom na awans w tabeli na piąte miejsce kosztem Piasta Czekanów. W barażowym dwumeczu zetrą się natomiast Raszkowianka i Kasztelania Brudzew. Szerzej o zakończonych rozgrywkach we wtorkowym "Życiu Pleszewa"

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE