Pleszew. Podczas ostatniej sesji w Pleszewie poruszono problem ruchu na drodze krajowej, o którym napisaliśmy na łamach „Życia Pleszewa” miesiąc temu. - Zróbmy coś z tą sygnalizacją, bo się całkowicie zakorkujemy - apelował m.in. radny Włodzimierz Grobys.
Przypomnijmy: włączenie świateł na krajówce w kwietniu - w okolicach skrzyżowań z ul. Św. Ducha oraz Marszewską - zaskoczyło wielu kierowców. Mało tego - ponowne uruchomienie sygnalizacji w tym miejscu doprowadziło do… regularnych korków. Na własnej skórze przekonał się o tym radny Włodzimierz Grobys, który poruszył temat podczas ostatniej sesji rady w Pleszewie.
- Kiedyś - jak wcześniej działały tu światła - tak nie było. Teraz korki tworzą się duże, a czasami można i 2 minuty czekać na światłach na „krajówce” a żaden samochód od Marszewskiej i tak nie wyjedzie. Sam miałem problemy wyjeżdżając z Prokopowskiej. Poprawmy to, bo zakorkujemy się na dobre! - apelował radny.
I dodawał:
Uważam ponadto, że sygnalizacja po godz. 20.00 albo maksymalnie po 22.00 powinna być w mieście wyłączana. O tej porze nie ma już ruchu.
WIĘCEJ PRZECZYTASZ WKRÓTCE W PAPIEROWYM WYDANIU "ŻYCIA PLESZEWA"