Trzy z czterech A-klasowych spotkań zakończyły się porażkami naszych drużyn. Obronił się jedynie LKS-II Gołuchów.
ŻAKI TACZANÓW – ZAWISZA DOLSK 0:2
Żaki po raz pierwszy w historii rywalizowały o ligowe punkty z reprezentantem powiatu śremskiego i ten debiut nie był udany. Zawisza był lepszym zespołem, co udokumentował zdobyciem dwóch goli. Tuż przed przerwą Zbigniew Kukowiecki wykorzystał dośrodkowanie Remigiusza Szyszki, uprzedził obrońców i pokonał Wiktora Jaśkiewicza. Wynik meczu ustalił w 62’ Krystian Brengel pięknym strzałem w „okienko”. Taczanowianie najlepszą okazję na wbicie bramki mieli na początku drugiej połowy. Jakub Morawski minimalnie się pomylił w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem rywali.
POGOŃ KSIĄŻ WLKP. – GLADIATORZY PIERUSZYCE 3:0
Gladiatorzy nie sprostali liderowi A-klasy, przegrywając z nim 0:3 po trafieniach Filipa Osińskiego (26’ i 60’) oraz Nikodema Gaszaka (80’). – Rywale byli dużo lepsi, grali bardzo wysoko, agresywnie i skutecznie. Nie dziwię się, że są liderami – ocenił Łukasz Orszulak, trener pieruszyckiej drużyny.
PROSNA CHOCZ – KORONA-POGOŃ STAWISZYN 1:2
Miłe złego początki w Choczu. Po pierwszej połowie Prosna prowadziła 1:0. Kacper Wachowiak wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Tobiasza Górnego i głową pokonał bramkarza ze Stawiszyna. Niestety, po przerwie role się odwróciły. Korona-Pogoń niemal natychmiast wyrównała, a o jej wygranej zadecydował kuriozalny gol, uzyskany niemal z połowy boiska.
TELESZYNA PRZYKONA – LKS II GOŁUCHÓW 1:2
Rezerwy LKS-u przystąpiły do meczu w Przykonie wzmocnione Tomaszem Kapałką i Tomaszem Kazurem, którzy odeszli ze Stali Pleszew. Pierwszy z wymienionych miał współudział przy zwycięskiej bramce, zdobytej głową w doliczonym czasie gry przez Macieja Mikołajczyka. Do tego momentu było 1:1. Wcześniaj gola na 1:0 dla LKS-u zdobył Patryka Kubczyk po oskrzydlającej akcji zakończonej podaniem Macieja Mikołajczyka.