Taczanowskie Żaki po derbowym zwycięstwie nad KS Kościelna Wieś zrobiły spory krok na drodze do utrzymania się w A-klasie. Problem mają za to ich rywale z gminy Gołuchów, bo wobec wygranej Prosny Chocz zepchnięci zostali do strefy spadkowej.
ŻAKI TACZANÓW – KS KOŚCIELNA WIEŚ 2:1
Jakub Borecki zdobył dla Żaków już 27 goli, ale ze względu na nadmiar kartek w derbowym starciu z Kościelną Wsią nie zagrał. I jego absencja była odczuwalna, bo taczanowianie stwarzali sobie sytuacje, ale marnowali je na potęgę. Rywale też rozgrywali niezłe zawody, dając się wykazać Krzysztofowi Śledzianowskiemu. Długo utrzymywał się remis 1:1, bo na gola Jakuba Baranowskiego odpowiedział Konrad Jałowica, który wykorzystał zagranie „w uliczkę” Patryka Kryszaka. W samej końcówce arbiter dostrzegł faul na Tomaszu Cielochu, a „jedenastkę” wykorzystał Artur Franka.
CZARNI DOBRZYCA – PELIKAN NOWY KAROLEW 2:3
Czarni udowodnili, że nie ma rzeczy niemożliwych. Pelikan do tej pory nie zdobył na wyjeździe ani jednego punktu, no to ma już trzy. Do przerwy było 1:3, a jedyną bramkę zdobył z rzutu karnego Arkadiusz Prusak. Po przerwie rozmiary przegranej zmniejszył Remigiusz Prusak.
OGNIWO ŁĄKOCINY – LKS II GOŁUCHÓW 2:1
Błędy w obronie zadecydowały o tym, że gołuchowianie ponieśli z liderem tabeli porażkę. Jedynego gola, który w tym momencie dawał remis, strzelił Bartosz Kaźmierczak. Klasa okręgowa wobec zwycięstwa Gromu Golina bardzo się LKS-owi II oddaliła.
JASKINIOWIEC RAJSKO – GLADIATORZY PIERUSZYCE 2:2
Gladiatorzy nigdy nie wygrali w Nowym Karolewie i nic w tym względzie się nie zmieniło. Prowadzili, co prawda, 2:0 po bramkach Marcina Orszulaka i Bartosza Łyskawki i mieli przed przerwą jeszcze inne sytuacje, które mogli zamienić na bramki. W drugiej połowie zagrali kiepsko i dali sobie strzelić dwa gole.
SOKOŁY DROSZEW – PROSNA CHOCZ 3:4
Prosna wywiozła z Droszewa trzy cenne punkty, które mogą zadecydować o jej utrzymaniu w A-klasie. Na początku drugiej połowy prowadziła już 4:1, a bramki zdobyli Mateusz Rybarczyk (z rzutu karnego), Kamil Adamkiewicz i dwie Tobiasz Górny. Gospodarze zdobyli później dwie bramki, jednak do wyrównania nie doprowadzili, bo choczanie umiejętnie i szczęśliwie się bronili.
LAS KUCZKÓW – SOKÓŁ CHWALISZEW 3:2
Dwie bramki Norberta Ceglarka i gol z rzutu karnego Tobiasza Grochowickiego zadecydowały o wygranej nad Sokołem. Rywale dwukrotnie doprowadzali do wyrównania, ale za trzecim razem już się nie udało. Kuczkowianie umocnili się w tabeli grupy I B-klasy na trzecim miejscu.
