Pleszew. Członkowie Stowarzyszenia Zasłużonych dla Ziemi Pleszewskiej spotkali się niedawno w murach Domu Pomocy Społecznej w Pleszewie.
Kolejne spotkanie członków było okazją do poznania aktualnej działalności DPS, którą przedstawił szczegółowo dyrektor Grzegorz Grygiel, ale przede wszystkim do wspomnień - przypominano jak ważne było to miejsce dla historii miasta.
- To właśnie w tych murach zapadały ważne dla miasta decyzje - mówił wprost Mieczysław Kołtuniewski, prezes stowarzyszenia.
- Gdy wracałem do tego domu w latach 80. to traktowano go jako coś najgorszego w Pleszewie. Powiedzieliśmy jednak, że będzie on wzorem dla innych - i zrobiliśmy wszystko by tak było - zaznaczał.
- Zaproponowaliśmy kilka imprez, które były słynne na cały kraj. To my pierwsi też postawiliśmy szopkę betlejemską przy ul. Podgórnej. Dopiero później taka tradycja była na Rynku. Promowaliśmy to miasto na różne sposoby - Dom Pomocy Społecznej pokazał, że może włączyć się w życie miasta i je promować - mówił z dumą prezes.
Podkreślał także, że właśnie w murach DPS zapadały niegdyś ważne decyzje.
- To tutaj tworzył się komitet odbudowy domu parafialnego, to tu przygotowywaliśmy wydawnictwo Pleszew 2000 i tu podjęto decyzje o wydawaniu roczników pleszewskich. Tu także utworzono Towarzystwo Miłośników Ziemi Pleszewskiej, a także postanowiono by patronem miasta był Jan Chrzciciel - komentował Mieczysław Kołtuniewski.