Od kilku tygodni znak zakazu, postawiony przy wyjeździe z marketu przy ul. Sienkiewicza, zamiast stać, leży przewrócony w pobliżu chodnika.
Znak najprawdopodobniej został przewrócony przez ciężarówki z zaopatrzeniem. Brak oznakowania powoduje jednak, że klienci sklepu wyjeżdżają teraz z parkingu oboma wjazdami, choć mogą jedynie tym bliżej torów.
Komendant pleszewskiej straży miejskiej Włodzimierz Kraska zapewnił, że strażnicy interweniowali w tej sprawie u kierownictwa sklepu, ale mundurowi nie mają możliwości wymóc na markecie określonych działań: To jest teren wewnętrzny marketu. My nie mamy możliwości prawnych, żeby to na nich wymusić.
Od kierownictwa sklepu usłyszeliśmy zapewnienie, że w najbliższych dniach oznakowanie wyjazdu powróci.