Czermin. Drożeją opłaty za odbieranie śmieci z posesji od mieszkańców gminy Czermin. I to już od stycznia. - Bez weryfikacji zmiany taryfy, środków będzie nam brakowało – nie kryje wójt Czermina, Sławomir Spychaj.
Ostatnia podwyżka opłat za odbieranie odpadów z posesji w Czerminie wprowadzona była z początkiem bieżącego roku. Ci, którzy segregują odpady płacą 17 zł od osoby. Ci, którzy tego nie robią 34 zł. Ale to nie wszystko. Zmieniła się też metoda naliczania opłaty.
Wcześniej uzależniona była od liczby osób zamieszkujących dane gospodarstwo. Teraz wszystkich obowiązuje jedna stawka. Radni – trochę nie mając innego wyjścia – zgodzili się wówczas na nowe stawki.
– Ustawa, która nakłada na nas te obowiązki jest beznadziejna. Za dużo pytań, na które nie ma odpowiedzi. Najbardziej boli mnie to, że to na nas, radnych i samorządowców zrzucono ten przykry obowiązek. Upłynie pewnie kilka miesięcy i znowu będziemy musieli podnosić ceny. Więc pytam - gdzie tutaj samorządność jest – denerwował wtenczas radny, Andrzej Szymczak.
I miał rację.
Weryfikacja wysokości stawek opłat - jak tłumaczył radnym - wójt Sławomir Spychaj – okazała się koniecznością. Bez podwyżek zwyczajnie zabraknie środków na obsługę systemu śmieciowego. A ten pochłania krocie.
Powód? Wzrost stawek za zagospodarowanie odpadów komunalnych na składowisku. Do tego rosnąca w zastraszającym tempie ilość śmieci odbieranych od mieszkańców.
JAK BĘDĄ KSZTAŁTOWAŁY SIĘ NOWE OPŁATY ZA ŚMIECI? WIĘCEJ PRZECZYTASZ W AKTUALNYM PAPIEROWYM WYDANIU "ŻYCIA PLESZEWA"
