Gizałki. Zmiany kadrowe w GCK. "To był naturalny wybór”
Radni już wcześniej planowali powołać zastępcę dyrektora Gminnego Centrum Kultury w Gizałkach. Miał on odciążyć w obowiązkach byłą już szefową placówki – Jolantę Roszak. I pomóc w bieżącej działalności, organizowaniu imprez, kwestiach finansowych czy w podpisywaniu wszelkich dokumentów. To wymagało zmian w statucie, które z jednej strony dostosowywały jego treść do aktualnej ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, a z drugiej umożliwiały zlecenie innemu pracownikowi zadań, które do tej pory wykonywał dyrektor.
Sprawa ta miała być omawiana na jednej z komisji. Niestety – dzień przed posiedzeniem – szefowa GCK w Gizałkach - Jolanta Roszak - zmarła.
- Przygotowując projekt uchwały, wiedzieliśmy, że pani Jolanty przez dłuższy okres czasu nie będzie w pracy, ale liczyliśmy, że jak upora się z problemami zdrowotnymi, to do nas wróci. Dziś już wiemy, że tak się nie stanie – tłumaczył wówczas wójt Gizałek - Robert Łoza.
I jednocześnie wyjaśniał: Sama zmiana statutu nic nie da, bo ten podlega publikacji w dzienniku urzędowym, czyli mielibyśmy kolejne 3 tygodnie, gdzie GCK nie mogłoby funkcjonować, a mamy podpisane umowy, wpłacone zaliczki. Będziemy te pieniądze chcieli odzyskać, bo najprawdopodobniej Festynu Nocy Świętojańskiej nie uda się zorganizować. No i nie da się nic zrobić bez osoby nie mającej umocowania prawnego. Dlatego konieczne okazało się powołanie nie zastępcy – a osoby pełniącej obowiązki dyrektora.
Zdecydowano się powierzyć tę funkcję pracownicy GCK – Judycie Podsadnej.
– Pani Judyta Podsadna jest jedynym pracownikiem GCK, więc to był naturalny wybór. Nowe obowiązki będzie pełnić do końca bieżącego roku – informuje wójt Robert Łoza.
Sama zainteresowana mówi krótko. –Trzeba się przyzwyczaić do nowej sytuacji. To jest trudne z tego względu, że pracowała z panią Jolą, a teraz jej już nie ma… – mówi Judyta Podsadna.
A co będzie za pół roku? Do tej pory dyrektora GCK wybierali radni. Teraz – w związku z nowymi zapisami w statucie – decyzję w tej sprawie podejmować będzie wójt. Zmianę taką wprowadzono, by dostosować statut do ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Tak więc za kilka miesięcy gospodarz gminy sam wybierze nowego szefa placówki.
