II LIGA KOSZYKÓWKI. Niemal jak na sparingu

Opublikowano:
Autor:

II LIGA KOSZYKÓWKI. Niemal jak na sparingu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Drużyna Kosza odniosła trzecie zwycięstwo z rzędu, tym razem pokonując Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie. Ze względu na obostrzenia spowodowane rozwojem pandemii Covid-19 mecz rozgrywany był bez udziału publiczności.

Pleszewskiej ekipie wytrącony został niewątpliwy atut, jakim są wierni kibice. W tej sytuacji mecz bardziej przypominał sparing, w którym trudno o pełną koncentrację. Pokazała to pierwsza kwarta, w której rywale częściej znajdowali się na prowadzeniu. Na szczęście druga odsłona przyniosła wyraźny przełom. W 21’ Mikołaj Serbakowski trafił za trzy, wyprowadzając zespół Kosza na prowadzenie 28:25 i odtąd przewaga już tylko rosła. W 19’ po trafieniu Krzysztofa Chmielarza urosła do 13 punktów i taką też różnicą zakończył się cały mecz. Na 20 sekund przed końcem pękła setka, a setny punkt po akcji „2+1” zdobył Krzysztof Spała, jeden z najlepszych zawodników na boisku (ranking evaluation 27). Lepsze indywidualne statystyki miał jedynie Grzegorz Małecki (eval 31). W zespole rywali błyszczał Luka Malakhau, który trafił zza linii 6,75 metra sześciokrotnie przy skuteczności na poziomie 60%. O wygranej naszej drużyny przesądziła przede wszystkim lepsza skuteczność rzutów z gry (60,3%:49,2%). Na tablicach walka była bardzo wyrównana, aczkolwiek warto podkreślić, że nasz zespół „poczęstował” rywali aż sześcioma blokami. - Gra się przede wszystkim dla kibiców, a ten mecz był jak zamknięty sparing. Bardzo ciężko jest zbudować atmosferę przed meczem, ale to już moja rola. Dzisiaj się udało. Graliśmy to, co ostatnio trenujemy i wygląda to coraz lepiej. Trochę do poprawy jest obrona, straciliśmy u siebie 87 punktów, ale cały czas idziemy do góry. Oczywiście, niekiedy jakiś mecz przegramy, ale powinniśmy być trudnym rywalem dla każdego przeciwnika – ocenił Alan Urbaniak, trener Kosza. W następną sobotę pleszewski zespół podejmie Röben Gimbasket Wrocław. I tylko szkoda, że znów nie zobaczą tego kibice.

KOSZ PLESZEW – KĄTY WROCŁAWSKIE 100:87

KWARTY

25:23, 24:15, 17:18, 34:31

PUNKTY

KS Kosz Pleszew: Grzegorz Małecki – 21 (2), Krzysztof Spała – 20 (3), Mikołaj Serbakowski – 19 (3), Krzysztof Chmielarz – 18 (1), Przemysław Galewski – 10, Patryk Marek – 9 Bartosz Perz – 2, Szymon Dekiert – 1, Mariusz Łusiak – 0; najwięcej dla rywali: Luka Malakhau – 24 (6), Grzegorz Kaczmarek – 23 (3)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE