IV LIGA PROEKO. Niewykorzystane sytuacje się mszczą

Opublikowano:
Autor:

IV LIGA PROEKO. Niewykorzystane sytuacje się mszczą - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Niewykorzystane sytuacje się mszczą – może to i oklepany slogan, ale idealnie pasuje do gołuchowskiej porażki w wyjazdowym meczu IV ligi z Iskrą Szydłowo.

LKS wybrał się w daleką podróż do Szydłowa bez Krystiana Benuszaka, Pawła Stempnia, Macieja Mikołajczyka i Macieja Marcinkowskiego, ale i tak powinien powrócić z trzema punktami. - Przegraliśmy wygrany mecz. To się rzadko zdarza, ale jakby przypatrzyć się naszej sytuacji, to jest to możliwe. Rywal do momentu strzelenia gola nie miał okazji pod naszą bramką. Kacper Dziuba, który dzisiaj zadebiutował, miał może pół sytuacji do złapania. Mam trochę pretensji do moich piłkarzy za pierwszą połowę. Grając na wąskim i krótki boisku, wiele piłek wyrzuciliśmy na aut bramkowy. Mimo wszystko wypracowaliśmy sobie trzy bramkowe sytuacje, najlepszej nie wykorzystał Patryk Kieliba. Po rozmowie w szatni wyszliśmy bardziej zdeterminowani, graliśmy bardziej kombinacyjnie, lepiej operowaliśmy piłką, stwarzaliśmy sytuacje, ale, niestety, czeka nas 240 kilometrów drogi powrotnej w smutnych nastrojach – powiedział wyraźnie zmartwiony Maciej Dolata. Na bohatera potyczki wyrósł Kamil Czapla. Bramkarz Iskry bronił jak w transie. Końcami palców wybił piłkę, dobrze uderzoną z rzutu wolnego przez Dominika Domagalskiego, wygrał w sytuacji „sam na sam” z Jakubem Szymkowiakiem, zastępującym na „dziewiątce” Krystiana Benuszaka , ale przede wszystkim obronił rzut karny, egzekwowany przez Dominika Domagalskiego! Niewykorzystane przez LKS sytuacje musiały się zemścić. W 80’ Jędrzej Wiśniewski zdobył dla beniaminka IV ligi zwycięskiego gola. – Dostaliśmy bramkę, podobną jak druga z Kotwicą Kórnik, przez nasze przyglądanie się, jak zawodnik bawi się piłką w okolicy pola karnego. Nagle ni z gruszki, ni z pietruszki zagrywa w piłkę w pole karne między moimi stoperami, napastnik przejmuje piłkę i strzela praktycznie do pustej bramki. Aż ręce opadają – denerwował się szkoleniowiec LKS-u. Gołuchowianie usilnie dążyli do wyrównania, ale odkrywali się i mogli nawet po kontrataku stracić drugiego gola. Kacper Dziuba wygrał jednak rywalizację z Michałem Wawszczakiem. Iskra zwyciężyła zatem LKS 1:0.

ISKRA SZYDŁOWO – LKS GOŁUCHÓW 1:0 (0:0)

SKŁAD

LKS Gołuchów: Kacper Dziuba, Michał Grzesiek, Grzegorz Kuś Ż, Marcin Wandzel, Paweł Majusiak, Patryk Kieliba (75’ Szymon Młynarczyk), Dawid Guźniczak, Dominik Domagalski Ż, Konrad Chojnacki Ż, Adrian Hajdasz (60’ Mateusz Szkudlarski), Jakub Szymkowiak (80’ Michał Marciszak)

BRAMKA

1:0 – Jędrzej Wiśniewski (80’)


 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE