Jak uratować komuś życie? „Nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć”

Opublikowano:
Autor:

Jak uratować komuś życie? „Nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć” - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Pleszew. Instruktorzy nauki zawodu i wychowawcy z Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Pleszewie wzięli udział w zajęciach z pierwszej pomocy. Prowadzili je dwaj ratownicy medyczni z Pleszewskiego Centrum Medycznego - Dominik Kołaski i Piotr Kramarczyk.

 

Szkolenia z pierwszej pomocy odbyły się na sali sportowej CKiW w Pleszewie z inicjatywy Stowarzyszenia Sparta Rogal Team Pleszew.

Jak przyznawali podczas spotkania nasi ratownicy - pierwsza pomoc przedmedyczna w wielu ludziach budzi często strach - przed zrobieniem krzywdy osobom potrzebującym natychmiastowej pomocy.

- Niedawno w naszym powiecie podczas meczu piłkarskiego uratowano życie młodemu człowiekowi. Świadkowie nie bali się zaryzykować i przeprowadzili skuteczną reanimację. Dzięki temu mężczyzna przeżył. To pokazuje, że nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć i trzeba być zawsze przygotowanym. Kolejnym elementem skutecznej pomocy jest szybka reakcja i odwaga. Wiele osób boi się, że zamiast komuś pomóc - mogą zaszkodzić, a przez to zostaną pociągnięte do odpowiedzialności karnej. Zupełnie niepotrzebnie - komentował Dominik Kołaski.

Przypomnijmy: nieprawidłowe udzielenie pierwszej pomocy nie jest karalne, karalne jest za to jej zaniechanie.

Podczas zajęć uczestnicy dowiedzieli się, co robić m.in. w przypadku zatrzymania krążenia, jak używać podręcznych defibrylatorów, jak reagować w przypadku zadławień, złamań, krwotoku czy uszkodzenie kręgosłupa itp. urazów. Ratownicy radzili też, jak opanować silne emocje, które często potrafią sparaliżować osobę udzielającą pomocy.

 

- Tego rodzaju szkolenia są bardzo potrzebne naszej kadrze i muszą się odbywać regularnie. Koniecznością jest też utrwalanie zdobytych umiejętności. Dlatego planujemy regularne odbywanie zajęć z nauki pierwszej pomocy w naszej placówce nie tylko wśród nauczycieli i wychowawców, ale i też samej młodzieży - zaznacza Sylwia Kordylas, zastępca dyrektora Centrum.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE