Blisko 3 promile alkoholu w organizmie miał 48-letni mieszkaniec Kalisza.
W takim stanie wsiadł za kierownicę ciężarowego Mana z naczepą. I ruszył w trasę. Jego dziwne zachowanie na drodze przyuważył inny kierowca – jadący tuż za nim. - I powiadomił dyżurnego pleszewskiej komendy – informuje asp. Monika Kołaska z pleszewskiej komendy. I opisuje w szczegółach zdarzenie, które miało miejsce w sobotnie popołudnie 11 lipca. - Z relacji zgłaszającego wynikało, że jadący przed nim kierowca ciężarówki, może być pod wpływem alkoholu. Dyżurny natychmiast wysłał patrol, a zgłaszający cały czas jechał za pojazdem i na bieżąco informował dyżurnego, gdzie się znajdują. Po chwili pojazd zatrzymał się na przydrożnym parkingu w Gołuchowie w rejonie Jana Pawła II. Teraz 48-latek odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat dwóch, zakaz prowadzenia pojazdów oraz grzywna.
