Kabaret Malina znowu robi furorę w Internecie. Musicie to zobaczyć!

Opublikowano:
Autor:

Kabaret Malina znowu robi furorę w Internecie. Musicie to zobaczyć! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Produkcje „Kabaretu Malina” podbijają całą Polskę. Jakiś czas temu zawojowali Internet parodiami znanych przebojów tj. Despacito. Teraz ruszyli z nowym projektem „Królowie Żyta”. Tylko w ciągu kilku dni filmik obejrzało 100.000 widzów.

 

 

- Inspiracją są programy „Królowe Życia”, „Rolnik szuka żony”, „Chłopaki do wzięcia”, „Złomiarze”, „Tvn TURBO” i „Rolnicy” z Podlasia. W naszej serii chcemy połączyć te wszystkie rzeczy w jedno – „Królowie Żyta” – opowiada Dawid.

CZYTAJ TEŻ: Pleszew. Lokalny społecznik znów zorganizował paczki dla najuboższych na święta

I przyznaje, że sami nie spodziewali się, aż takiego sukcesu.

 

– W ciągu kilku dni filmik obejrzało 100.000 widzów z samymi pozytywnymi komentarzami. Pomógł nam zdobyć magiczną liczbę 100.000 tys. subskrypcji, a co za tym idzie w najbliższym czasie otrzymamy srebrny przycisk Play od Youtube – podkreśla artysta.

 

KABARET MALINA. Kim są postacie?

 

Z największą aprobatą widzów spotkał się Adam, mechanik ciągników rolniczych. - Kontrowersyjny styl bycia szuka miłości, która jak twierdzi przyjdzie sama – opowiada Dawid. Kolejna postać to Roman Wielkopolski - rolnik biznesmen, który „ma gest”. - Chce zostać politykiem. Zakłada partię MDK - czyli Z miłości do koryta.

 

Do tego Staszek i Tadeusz.

 

- Nie ma rzeczy, którą by nie handlowali, „sprzedadzą gówno w papierku" mają pleszewskie korzenie – śmieje się Dawid. I na koniec Zbyszek, zwany lokalnym prętem. - To chłopak, który zatrzymał się w latach 90-tych, pasjonat starej polskiej motoryzacji, którą będzie prezentował w kolejnych odcinkach.

 

ZOBACZ WIDEO:

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE