Kolejna próba sprzedaży pałacyku w Skrzypni zakończyła się fiaskiem. Co teraz?
– Będziemy ogłaszać kolejny przetarg – mówił nam wójt, Sławomir Spychaj.
W skład majątku wchodzi przede wszystkim XIX – wieczny budynek dawnego dworu. I aż prosi się o remont. Wymienić trzeba choćby dach, elewację czy stolarkę. Ponadto w piwnicach zalega – i to przez cały rok - woda gruntowa, dlatego potrzebne jest odwodnienie fundamentów. Na sprzedaż wystawiona została także - dawna rządcówka oraz budynki inwentarskie – stajnie i świniarnia z ruinami spichlerza. Te ostatnie - ze względu na zagrażający bezpieczeństwu stan techniczny - mają wydany nakaz rozbiórki.
Do tego park krajobrazowy o powierzchni 1,86 ha. Niestety - jest zdewastowany i zaniedbany. Jego wartość rynkową oszacowano na 667 tys. zł, w tym część zabytkowa nieruchomości - to 496 tys. zł.
Ale nie ma wyjścia – brak zainteresowanych nabyciem pałacu zmusza gminę do obniżenia ceny do 335 tys. zł (w tym część wpisanej do rejestru zabytków - to 249. 106,00 zł). Do ceny nieruchomości uzyskanej w przetargu zastosowana zostanie dodatkowo 50% bonifikata, ale tylko do części wpisanej do rejestru zabytków.