Pleszew. - Kiedy będzie można normalnie korzystać z placów zabaw? - dopytuje jedna z mieszkanek Pleszewa. - Zbliżają się wakacje, a dla wielu dzieci, które nigdzie nie wyjadą, to jedyne miejsca, gdzie mogą spędzać aktywnie czas - twierdzi. Co na to władze?
Przypomnijmy: zamknięte wcześniej w całej Polsce - z powodu trwającej pandemii koronawirusa - place zabaw mogły zostać - przynajmniej teoretycznie - otwarte od 30 maja.
Teoretycznie, ponieważ - jak podkreślali już wcześniej samorządowcy w całej Polsce - wytyczne w tej sprawie były bardzo ogólne. Dlatego też nie wszystkie gminy zdecydowały się na otwarcie miejsc zabaw dla dzieci. Tak też jest w Pleszewie, gdzie place są wciąż - przynajmniej teoretycznie - zamknięte.
- Obserwuję to co się dzieje, i z tego co widzę, i tak nie przestrzega się tego przepisu wprost w Pleszewie - opisuje nam z kolei jedna z mieszkanek, która skontaktowała się z naszą redakcją.
- Widać po prostu już duże „poluzowanie” i to, że ludzie są tą całą sytuacją po prostu zmęczeni - dodaje. I jednocześnie pyta: Może już więc czas by te place w Pleszewie otworzyć? Wiele dzieci i tak się tam bawi „nielegalnie”. A teraz zbliżają się wakacje - na dworze ciepło, a wiele osób nigdzie nie będzie wyjeżdżać. Może więc warto otworzyć te miejsca dla dzieci oficjalnie? - dopytuje.
Co na to wszystko władze Pleszewa? Temat był poruszany podczas jednej z ostatnich sesji.
Burmistrz przyznaje: teoretycznie rząd dał taką możliwość. Ale… - To dosyć trudne, bo wytyczne są ogólne i nakładają na zarządców i właścicieli daleko idące obowiązki - komentuje wprost burmistrz Arkadiusz Ptak. I dodaje: To trochę jak z otwarciem przedszkoli. Z jednej strony „możecie”, ale z drugiej „weźcie odpowiedzialność na siebie”
Dlatego też, jak podkreśla na koniec włodarz, na razie sytuacja w Mieście i Gminie Pleszew się nie zmieni. - Na dziś, by spełnić wytyczne inspektora sanitarnego - nie jest to po prostu możliwe - wyjaśnia Arkadiusz Ptak.