Drużyna Stali Pleszew w ostatnim meczu sparingowym przed inauguracją nowego sezonu pokonała 2:1 IV-ligową Ostrovię Ostrów Wlkp.
Po pierwszej połowie stalowcy przegrywali 0:1 po trafieniu Mateusza Ziemiańskiego. W drugiej odsłonie odwrócili losy potyczki, a bramki Adama Wojciechowskiego i Bartłomieja Bąkowskiego zapewniły wygraną 2:1. - Początkowo mieliśmy problemy, Ostrovia wyszła trójką obrońców, przez co stworzyła sobie więcej przestrzeni i kreatywności, musieliśmy więcej biegać i przesuwać. Bramka stracona na 1:0 wynikała z tego, że gdzieś tam nie przesunęliśmy. W przerwie poustawiałem chłopaków , drużyna przeciwna chyba też zmieniła system gry, dzięki czemu my też mieliśmy więcej przestrzeni. Cieszę się ze zwycięstwa, cieszę się, że wygraliśmy z IV-ligowym zespołem, co pokazuje, że chyba będziemy mocnym zespołem w V lidze. Z niecierpliwością czekam na pierwszy mecz. Bo tak na dobrą sprawę liga nas zweryfikuje, jak my wyglądamy. Moim zdaniem wyglądamy bardzo dobrze. Mecz z Kazimierzem Biskupim pokaże, gdzie jest nasze miejsce w szeregu, ale myślę, że będzie dobrze – powiedział Mariusz Kułak, trener Stali. Szkoleniowiec ze Środy Wlkp. ma już w głowie wykrystalizowany, optymalny skład. - Nie patrzyłem na zawodników, jaką kto miał przeszłość, ale jaką będzie miał przyszłość i jak on w tej chwili wygląda. Trzon drużyny jest już znany, personalnie jeszcze jedna, dwie osoby mogą wskoczyć do składu, ale na tyle już poznałem zespół, że mogę poszczególnym osobom zaufać na danej pozycji i to chyba jest najważniejsze w tej chwili – uznał szkoleniowiec. Bardzo wzrosły notowania Bartłomieja Bakowskiego, grającego dotąd w rezerwach. - Myślę, że Bartłomiej Bąkowski jest mocnym faworytem do pozycji numer dziewięć. Czy to od początku czy ze zmiany, ale na pewno mocno będzie brany pod uwagę. Chociażby patrząc na dzisiejszy występ. Bramka na spokoju zdobyta technicznym uderzeniem. Myślę, że to będzie zawodnik, który będzie mieszał w pierwszym zespole – komplementował piłkarza trener Kułak.
