Wronów, Gizałki. Co dalej z budową chlewni?
Budowa chlewni we Wronowie nadal budzie spore emocje.
Mieszkańcy wsi nie chcą – jak mówią – smrodów.
- Świnie muszą mieć czyste powietrze. A my co? Jesteśmy gorsi niż świnie - tłumaczyli ludzie na zebraniu, które odbyło się z władzami gminy i inwestorem w lutym.
We Wronowie nie ma planów zagospodarowania przestrzennego.
- Dlatego inwestor musi uzyskać jedynie decyzje o warunkach zabudowy. Wydaje ją wójt. Tu odpowiedzialność spada na mnie. Muszę bezstronnie do tego podjeść, przeanalizować wszystkie dokumenty i wydać decyzje – tłumaczy wójt Gizałek Robert Łoza.
Co już wiadomo? Opinie i uzgodnienia wydały już Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu, Wody Polskie i Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Pleszewie.
O sprawie przeczytacie w najnowszym "Życiu Pleszewa".