Dyżury aptek w porze nocnej i w święta cały czas wywołują sporo emocji. W naszym powiecie są fikcją.
Powiatowi radni co roku ustalają harmonogram, a aptekarze co roku się temu sprzeciwiają. Przekonują, że nie są w stanie pracować codziennie od poniedziałku do soboty i dodatkowo pełnić jeszcze dyżury w święta.
W praktyce więc większość aptek nie dyżuruje w „wyznaczonych” przez władze powiatu godzinach. Aptekarze domagają się umieszczenia stosownej informacji na stronie starostwa. Złożyli nawet w tej sprawie oficjalne pismo do starosty.
Publikowanie przez powiat uchwały z pełną świadomością jej niewykonalności, jest wprowadzaniem w błąd wszystkich zainteresowanych pracą aptek. Tym samym jej publikacja generuje kolejne, niepotrzebne konflikty pomiędzy aptekarzami a pacjentami oraz aptekarzami a radnymi - mówi mgr farm. Mariusz Politowicz, członek Naczelnej Rady Aptekarskiej, szef zespołu ds. dyżurów przy NRA.
A starostwo broni się, że rada musi uchwalić plan dyżurów i musi umieścić go na stronie powiatu. jednocześnie nie ma narzędzi, by wyegzekwować przestrzeganie zapisu w praktyce. Problem jest ogólnopolski i jak mówią samorządowcy - rozwiązanie go musi być odgórne.
Niestety, póki co, takiego nie ma.
Czy władze powiatu ustąpią i zdejmą harmonogram ze strony internetowej?
– Nie. Ponieważ harmonogram został uchwalony zgodnie z obowiązującym prawem. Mamy obowiązek go uchwalić - mówi starosta Maciej Wasielewski.